sobota, 19 sierpnia 2017

Czym się kieruję wybierając akcesoria dla Xeny?

Krótka historia... ;p 
Mój maniakoholizm szwędał się we mnie w sumie gdy jeszcze nie miałam psa, lecz jego prawdziwy wybuch nastąpił jakoś 2 miesiące po zamieszkaniu Xeny ze mną, czyli w październiku będą 4 latka jak jestem maniaczką psich akcesoriów. ;p *ahh, te rocznice ;p*

Generalnie jak pewnie wiecie, według moich pierwotnych planów Xena miała mieć 2 obroże (na zmianę), 2 smycze (zwykła i automat) oraz szelki na rower czy rolki i w sumie przez jakieś 2 miesiące tak było... No dobra miała 3 smycze, bo miałam jeszcze przepinkę, ale była dla niej za ciężka, więc ciii, to się nie liczy. ;p 

Pierwsza maniakowa decyzja była podjęta pod wpływem impulsu jakim była darmowa wysyłka. To moja pierwsza hendmejdowa obróżka, która zapoczątkowała "na poważniej" mój maniakoholizm. Później wszystko poszło już z górki... ;p 

Ale dzisiejszy post to nie gadu gadu na temat rzeczy Xeny, tylko czym się dotychczas kierowałam i prawdopodobnie czym będę się kierowała, jeśli będę chciała (a raczej na pewno będę chciała ;p ) kupić jej coś nowego.  Let's start!

WYGLĄD
Nie oszukujmy się, że bierzemy rzeczy w ciemno i kupujemy je ot tak. Wygląd to cecha do której raczej każdy z nas przykłada uwagę i ja nie jestem tutaj inna. Owszem, jeśli chodzi o ludzi, staram się nie generalizować i nie oceniać po wyglądzie, że osoba X jest taka, a osoba Y jest owaka, ale ludź to nie rzecz, to tak dla uściślenia, jakby ktoś miał jakieś wątpliwości. Przeglądając różne social media codziennie napotykam się na muuultum psiejsko-ludzkich gadżetów, których rodzajów, wzorów i kolorów jest praktycznie tyle ile ziaren piasku na pustyni. Tak, lubię to porównanie. Tak zwane "do koloru do wybory" (czy jakoś tak ;p) - każdy znajdzie coś dla siebie.  Ja osobiście szczególną uwagę przykładam do wykończenia - szwów i ostrych krawędzi. Sama szyję, więc wiem, że równe przyszycie jest możliwe, bo jest do tego szereg stopek, które o dziwo nie kosztują milionów! a obrzucenie nieobszytej materiałem taśmy wcale nie jest takie czasochłonne i trudne jakby się mogło wydawać, dlatego lubię być drobiazgowa zawczasu niż później narzekać. ;p *Perfekcjonizm się odzywa... ;p*

CENA 
Niestety nie jestem miliarderką (a szkoda ;>), przez co nie mogę rozrzucać kasy na prawo i lewo (a w sumie to do góry haha), więc niestety muszę patrzeć na cenę akcesoriów. Nie mogę sobie pozwolić na kupno co tydzień nowej obroży czy szelek, tym bardziej, że jeszcze się uczę i nie mam stałej pracy... Oprócz tego wiecie - Xena nie psem pokroju mastifa tybetańskiego, więc nie musi mieć akcesoriów z najwyższej półki. Nie zrozumcie tego proszę źle - nie chodzi mi o to, że żałuję kasy na psa, bo jej bezpieczeństwo jest dla mnie najważniejsze, jednakże Xena nie jest czołgiem tylko małą ciuchcią, więc też nie potrzebuje na codzienne spacery rzeczy po 500 zł.. ;p Wiecie, gdybyśmy trenowały coś zawodowo, to wtedy bym zainwestowała w porządne szelki czy inny potrzebny sprzęt, nawet gdyby kosztowało to mnie  krocie, ale niestety nie spełniamy się zawodowo, więc też Xeniak nie potrzebuje takiego ekwipunku. 

OPINIE
Kiedyś muszę przyznać niezbyt zwracałam na to uwagę, po prostu podobało mi się coś i to kupowałam, jednakże mój pogląd na świat się zmienił, w sumie nie wiem nawet kiedy, ale mając tyle tego wszystkiego nauczyłam się zauważać pewne rzeczy i po prostu ich pilnuję. Poza tym "dorosłam" i moje priorytety z chęci zakupu nowej obroży co miesiąc zmieniły się raczej w odkładanie kasy na przyszłość, co nie zmienia faktu, że widząc promocję truję rodzince 4 literki, bo przecież "- ALE TEGO/TAKIEGO JESZCZE NIE MA!". 
Ostatnio przeczytanie opinii uchroniło mi moje 4 litery, ponieważ po stracie naszej ukochanej Flexi i braku uczciwego znalazcy musiałam zacząć szukać czegoś nowego by zaspokoić ból po utracie tamtej smyczy (wyczujcie sarkazm pls) i już byłam bliska zamawiania, jednakże nieznajomość sklepu i brak jakichkolwiek wiadomości o nim w psim świecie zaniepokoiło mnie, więc zadzwoniłam do tego sklepu, ale jak można się domyślić - odpowiedzi brak. -.- Mimo to, nie poddałam się i dalej chciałam zamówić, jednakże przeczytanie recenzji o nierzetelności sklepu totalnie mnie zniechęciło i tak prawdopodobnie nie straciłam 6 dyszek. ;p Generalnie CZYTAJCIE OPINIE przed zakupem, bo lepiej żałować, że się coś zrobiło i nie zamówić wymarzonej rzeczy niż zamówić i się rozczarować. Serio. 

ZAPOTRZEBOWANIE
Tu chyba warto wspomnieć o czymś takim jak rzeczy "ważne i ważniejsze", a raczej "potrzebne i potrzebniejsze". Moja chciejlista jest długości kilku lub kilkunastu ;p rolek papieru toaletowego i wciąż się powiększa *ciii*  ale... do czego dążę. Mogłabym kupować rzeczy z tej listy według kolejności w jakiej je sobie zapisałam, nawet jeśli rzeczy które są na jej początku nie są pierwszej potrzeby, a rzeczy pierwszej potrzeby mogłabym odkładać na później, ale! Mogę też kupować rzeczy, które są mi potrzebne "na cito" i tak też właśnie robię. Bo czymże będzie dla Xeny nowa obroża, smycz czy szelki jeśli będzie ona martwa, bo zamiast udzielenia jej należytej pomocy wolałam kupić jej nową obróżkę czy inne akcesorium... Bezsens, prawda?

Reasumując - u nas decydentem mającym ostatnie słowo jest... zapotrzebowanie. Kocham kupować Xenie nowe rzeczy, bo uwielbiam patrzeć gdy cieszy się z nowej zabawki czy jedzonka. Galanteria to raczej rzecz drugorzędna, bo Xena najchętniej by biegała na golasa, jednakże jej bezpieczeństwo jest dla mnie najwyższym priorytetem i moim obowiązkiem jest wyposażyć ją w podstawowy ekwipunek, a to, że jestem "crazy" jak to moja rodzinka mawia na tym punkcie i Xena zamiast mieć kilku obróżek to ma ich emm... w sumie to sama nie wiem, aczkolwiek jest ich dużo za dużo to już inna sprawa. xD Oczywiście wszystkie inne aspekty wchodzą w grę, jednakże ten ostatni punkt jest dla mnie najważniejszy. Jak to było? Ostatni stają się pierwszymi? Nieważne. xD 

A Wy? Czym się kierujecie wybierając rzeczy dla Waszych pupili? Może korzystacie z tych samych / podobnych kryteriów co my, a może jednak macie coś jeszcze co decyduje o Waszych zakupach? Podzielcie się z nami tym w komentarzu! Uwielbiamy czytać Wasze posteły! 

Do napisania! NX Team ♡

3 komentarze:

  1. My wybierając akcesoria dla psa kierujemy się zasadą "Drogie nie znaczy dobre, tanie nie znaczy złe". Zanim coś kupie myślę 1000 razy czy jest to nam, aby na pewno potrzebne i szukam taniej używek, bo szkoda mi wydawać 300zł na coś co mogę kupić używanego w bardzo dobrym stanie za 150zł. Podobnie jak ty w pewnych kwestiach cena ma dla mnie znaczenie i nie lubię przepłacać, ale z drugiej strony jestem w stanie wydać miliony monet np na szelki.
    Pozdrawiamy:
    D&M
    kundelektezpotrafii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Decydując się na zakup jakichś akcesoriów patrzę na:
    1. Rozmiar
    2. Cenę
    3. Wygląd/ wykonanie
    4. Szukam opinii w internecie o danym produkcie
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przede wszystkim rzecz musi mi się podobać, reszta to dalszy plan. I oczywiście cena musi być przyjemna dla oka. Jeśli uważam że coś jest za drogie to choćby nie wiem jak było super to tego nie kupię.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się swoim zdaniem z innymi! ♥

Projekt i wykonanie: Natalia Sadkowska | Xena. Mała czarna. 2017 ©