sobota, 4 marca 2017

Co dalej z blogiem...




Cześć kochani. Długo nas nie było. Trochę się działo, ale nie chcę wracać do przeszłości. Liczy się tylko to co jest tu i teraz. Pisząc pewien post na fanpage, pomyślałam też, że mogłabym napisać w końcu jakiś post na bloga. Długo nic nie pisałam, zaczynając wszystkie kolejne posty na bloga, zacinałam się w połowie i nie kończyłam. Postanowiłam dziś się przełamać, dlatego piszę ten post.  Zapraszam do lektury.


Zarówno fanpage, blog jak i kanał postały po to, by publikować na nich ciekawostki z naszego życia. Chciałam być lubiana i popularna. Byłam totalną idiotką zapatrzoną w sławę. 
Było to tak głupie, że jak teraz o tym myślę, zastanawiam się - dlaczego? Po co?

Ciekawe pytanie. Niestety nie potrafię na nie odpowiedzieć.
Internet jest piękną rzeczą, ale niestety też niszczy ludzi, niszczy ich charaktery, ich pewność siebie, ich samoakceptację. Niszczy wszystko. 
Dla większości ludzi XXI wieku liczą się tylko liczby. Ilości lajków, komentarzy, subskrypcji, followersów. Liczy się markowość, bo tylko takie jest dobre. Liczy się pieniądz. 
Nie chcę tak żyć. Życie jest zbyt krótkie by tracić je na tak bzdetne rzeczy. 
Nie chcę tak żyć. Nie chcę tracić życia na takie głupoty.
Uświadomiłam sobie to "dzięki" śmierci pewnej osoby z mojej rodziny. 
Miała tyle rzeczy, tyle pieniędzy wydanych na głupoty, a gdy nadszedł czas ostateczny, marzenia i plany umarły wraz z tę osobą. Pamiętajcie, że odchodząc z tego świata zabieracie swoje wspomnienia, spełnione i niespełnione marzenia, ale przede wszystkim czyny. Nie zabieracie do grobu rzeczy materialnych, wtedy nie liczy się jak wielki podziw wywołaliście lub wywołał Wasz pies. To się już nie liczy. 
Postanowiłam zmienić swoje życie, zmienić siebie, stać się dobrym człowiekiem, który życzy innym jak najlepiej, nawet jakby oni życzyli mu jak najgorzej. Wiem, że nie cofnę czasu, nie naprawię wszystkiego, bo po prostu się nie da. Nie wiem ile czasu mi zostało jeszcze na tym świecie, nikt nie wie, ale wiem, że za chwilę, chwila obecna będzie już przeszłością, więc nie chcę odkładać bycia dobrym i szczęśliwym człowiekiem na jutro, bo nigdy nie wiadomo, czy to "jutro" nastąpi. 
Trzeba się cieszyć tym co tu i teraz. Trzeba żyć, tak jakby za chwilę miał się skończyć świat. Nie ma co odkładać marzeń na później, bo później nie nadejdzie. 
Moja babcia zmarła co prawda jak byłam dzieckiem, ale pamiętam dokładnie jak mimo cierpienia związanego z chorobą, ona wierzyła, ze będzie lepiej, uśmiechała się i spełniała swoje marzenia. 

Nigdy nie byłam i w sumie nie jestem zbyt lubiana przez innych, zawsze byłam "inna", jak coś robiłam, poświęcałam się temu na 200%, mam pasje i uwielbiam je, zaczęłam śpiewać, fotografować i kochać zwierzęta zanim to było "modne". Chciałam być lubiana i popularna, zatraciłam się w tym wszystkim. Zgubiłam prawdziwą siebie, chcąc być taka jak inni. Chcę do tego teraz wrócić, chcę nie bać i nie wstydzić się być sobą. Chcę nie bać się mówić to co czuję i myślę, nie bać się wyśmiania. I wrócę. Dam radę. 

W swoim życiu poznałam masę osób, a to z psiego świata, a to z muzycznego, a to po prostu - tak "z ulicy". Wierzę w to, że wszystko dzieje się po coś, że każda z tych osób w moim życiu pojawiła się po to, by mnie czegoś nauczyć. W chwili obecnej utrzymuję kontakt z tej masy osób może z 5 osobami? a przecież było ich tyle! Było, ale odeszli, i dzięki nim doszłam do tego kim jestem. I dziękuję Wam kochani - za wszystkie hejty, poniżanie mnie, życzenie śmierci, wyzywanie od najgorszych. Dziękuję, nie mam Wam tego za złe. Dziękuję też wszystkim osobom, które mnie wspierały w trudnych dla mnie chwilach. Dziękuję. 

A co z blogiem? Nie miałabym sumienia go usunąć, Jest na nim tyle wspomnień, tylko pamiętnych chwil, które w chwilach, gdy będzie mi smutno będą mi przypominać o tych pięknych chwilach. 
Dziękuję za przeczytanie, dziękuję, że jesteście. Trzymam kciuki za spełnienie Waszych marzeń i za piękne życie. Do napisania!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się swoim zdaniem z innymi! ♥

Projekt i wykonanie: Natalia Sadkowska | Xena. Mała czarna. 2017 ©