Obroża czy szelki? Smycz zwykła czy automatyczna?
Wielu początkujących właścicieli psów, zwłaszcza ci, którzy mają lub chcą mieć swojego pierwszego psa, zadają z pewnością sobie te pytania. Ja nie byłam inna, sama nie wiedziałam zbyt wiele o psim świecie.. Dopiero Xena mnie wprowadziła w świat typowo psi.OBROŻE
Jeśli chodzi o Xeny obroże, to ma ich sporą kolekcję, ale dziś zajmiemy się tym co potrzebne, a nie to co jest wymysłem właściciela.Wiele osób, gdy bierze małego szczeniaczka, kupuje czerwoną obróżkę, choćby po to, żeby nikt psiaka nie zauroczył. U nas nie było inaczej. Pierwsza Xeny obróżka, to taśmowa, czerwona obróżka firmy CHABA, o szerokości 1cm i długości około 30 cm.. Xena ma ją do dziś, co prawda rzadko w niej chodzi, bo już jest troszkę za wąska na jej szyjkę, ale gdy Xeniaczka była maluchem, obróżka ta była gigantyczna :D
Myślę, że jak na pierwsze dni, tygodnie i miesiące, taka obróżka wystarczy zupełnie, bo maluch i tak nie za bardzo będzie lubiał w niej chodzić.. Ważne, żeby była szybko zakładana, żeby maluch się nie nieciepliwił. Najlepsze są wtedy obróżki na zatrzask.
SMYCZE
Smyczy też mamy sporo, i automatyczne, i zwykłe, ale przejdę do pierwszych rzeczy Xeny, a pierwszą Xeny smyczą była zwykła, taśmowa, również z firmy CHABA, i również czerwona (co później okazało się błędem, bo psiaczek ją gryzł i tarmosił, więc po pewnym czasie nie wyglądała najlepiej), szerokości 1 cm, a długości 1,2 m. Na sam początek wystarczy. Niestety naszej pierwszej smyczy już nie użytkujemy, bo pękł nam karabińczyk.Jednak:
WARTO PAMIĘTAĆ!
Smycz automatyczną kupujemy dopiero, gdy nasz psiak UMIE chodzić ładnie na zwykłej smyczy!
SZELKI
Szelek tak jak wszystkiego, mamy wiele, jednak naszymi NAJpierwszymi szelkami były szelki typu STEP-IN, czyli najpopularniejszego rodzaju szelek.Kupiłam je po tym jak mała Xeniaczka zaczęła plątać się ze smyczą, i co chwilę musiałyśmy się zatrzymywać i małego, głupiutkiego psiaka rozplątywać :D
Szelki również firmy CHABA, również czerwone, i również o szerokości 1 cm. Czy kogoś to dziwi? :D
Wiele osób nie poleca tego typu szelek, bo ponoć krzywią łapy, i to i tamto, ale jakoś Xena krzywych łap nie ma.
Są oczywiście inne rodzaje szelek, np. guardy, szelki norweskie, sleedy, i wiele, wiele więcej.
Odwołuje Was w tej sprawie do wujka googla, bo gdybym chciała opisać wszystkie rodzaje obroży, smyczy, oraz szelek, ten post nie miałby końca ;)
Podsumowując:
Dla szczeniaka wystarczy obróżka i zwykła smycz. Gdy nauczymy go chodzić na smycz, tak aby się nie ciągnął, możemy zacząć myśleć o smyczy automatycznej. Szelki zawsze można kupić, jednak wydaje mi się, że psiakowi wygodniej jest biegać w obróżce, niż szelkach, ale wszystko zależy od psa, i od szelek.Mam nadzieję, że komuś ta notka się przyda i nie popełni takiego błędu jak ja ;)
Dziękujemy za przeczytanie, i do napisania!
My mamy takie szelki, jak na zdjęciu :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
Masz baaardzo fajnego bloga! Pozdrawiam, Justyna
OdpowiedzUsuń